czwartek, 16 lipca 2015

Tangle Teezer, czyli jak wypadł na moich włosach


Cześć dziewczyny

Dzisiejszy post będzie dotyczył narzędzia fryzjerskiego, który myślę każdy zna, bądź o nim słyszał. Mowa tu o szczotce do włosów Tangle Teezer.



Niedawno postanowiłam ją kupić. Czy się opłacało ? 



Moje włosy są naturalnie kręcone, dlatego nigdy nie przepadałam za szczotkami do włosów, ponieważ po nich moje włosy wyglądały jak "siano". Po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii na jej temat postanowiłam zakupić szczotkę. Dużo łatwiej można ją dostać niż kilka lat temu no i oczywiście za mniejsze pieniądze. Ja kupiłam mój TT za 38,99 zł w Rossmanie, jest to wersja klasyczna. 


Dużą zaletą szczotki są jej elastyczne ząbki. Posiadaczki kręconych lub trudnych do rozczesywania włosów na pewno się ucieszą, ponieważ nie będą musiały się martwić czy ząbki połamią się gdy będą czesać włosy.


Przechodząc do pytania: Jak TT wypadł na moich włosach ?
Na sucho: Rozczesał je, niestety trochę przy tym ciągnął, ale zdecydowanie mniej niż szeroki grzebień. Wygładził moje włosy i sprawił, że stały się miękkie i delikatne. Efekt push-up na włosach był o wiele mniejszy niż operowałabym zwykłą szczotką. Niestety rozczesał loki, ale tego trzeba się spodziewać przy grzebieniu, a tym bardziej przy jakiejkolwiek szczotce. 
Na mokro:Zdecydowanie mniej ciągnie włosy niż grzebień. Gdy włosy wyschną są miękkie i delikatne. Zauważyłam że po użyciu szczotki włosy zaczęły się bardziej kręcić, za co ogromny plus.

W moim przypadku szczotka Tangle Teezer to zdecydowanie HIT w mojej kosmetyczce, nie zamienię jej na żadną inną szczotkę.


Używacie szczotki Tangle Teezer ?
Oceniacie ją jako HIT, czy KIT ?

środa, 15 lipca 2015

Czarno-białe


Cześć dziewczyny

Dzisiejszy post poświęcony jest stylizacji paznokci. To pierwszy taki post na moim blogu i oczywiście nie ostatni. Lakiery jakich użyłam do tej stylizacji to: Baza: Golden Rose-Black Diamond, Biały: Sally Hansen-300 White On, Czarny: Pierre Rene Top Flex-216 Devil Black, Top: Kobo Top Coat. 
Wzorki wykonane są za pomocą płytki od Allepaznokcie.
Serdecznie zapraszam do komentowania.




Jak myślicie dobrze mi poszło jak na pierwsze stempelki ?

środa, 1 lipca 2015

Balsam do ust w kulce od Biedronki



Cześć dziewczyny 

Przychodzę dzisiaj do Was z postem o tajemniczej kuleczce z Biedronki :)


Mowa tu o balsamie do ust, czyli podróbce słynnego jajeczka od EOS. 


Niestety ja nie posiadam słynnego jajeczka EOS, więc nie napisze czym różnią się od siebie te dwa produkty. Natomiast mogę z całą pewnością stwierdzić, że na moich ustach ten balsam sprawdza się dość dobrze. Jeżeli chodzi o sam zapach balsamu, czyli jagodowy jest dość przyjemny. Spełnia wszystkie standardy jakich oczekuje od balsamiku. Świetnie nawilża spierzchnięte usta, pozostawia je miękkie na ok. 30 minut.


W moim przypadku kuleczka z Biedronki się sprawdziła.
Kulkę można zakupić oczywiście w Biedronce w cenie 5.99 zł.


Czy posiadacie taką kuleczkę od Biedronki ?
Jakie macie wrażenia po jej stosowaniu ?